Islandia niskobudżetowo – czy to możliwe?

Islandia

Islandia jest państwem położonym na północy Grzbietu Śródatlantyckiego, na wyspie o tej samej nazwie oraz kilku mniejszych wyspach, w skład których wchodzi między innymi archipelag Vestmannaeyjar znajdujący się w północnej części Oceanu Atlantyckiego. Stolicą Islandii jest Reykjavík. Islandia jest jednym z krajów nordyckich (inaczej – krajów północnych), obejmujących kraje członkowskie Rady Nordyckiej, czyli (poza Islandią) trzy państwa skandynawskie (Danię, Szwecję i Norwegię), Finlandię i trzy terytoria autonomiczne: Grenlandia, Wyspy Owcze i Wyspy Alandzkie. Jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki Islandii stanowi turystyka – szacuje się, że około 69% pracujących na Islandii osób jest zatrudnionych w usługach, głównie turystycznych. Rocznie wyspę tę odwiedza około 1 miliona turystów.

Państwo to ma do zaoferowania bardzo dużo turystycznych atrakcji, przede wszystkim tych o charakterze przyrodniczym, ale także kulturalnym. Najpopularniejszymi aktywnościami turystycznymi są wyprawy łodziami w celu obserwacji wielorybów, rafting na rzekach lodowcowych, przejażdżki islandzkimi kucami, obserwowanie wyjątkowej zorzy polarnej, wyprawy poza koło podbiegunowe samochodowe wyprawy off-road na tereny niezamieszkane czy też wyprawy po lodowcu. Nic więc dziwnego, że Islandia znajduje się na wielu listach turystycznych kierunków do zrealizowania. Na drodze do temu stoi jednak często jedna spora przeszkoda, a mianowicie – bardzo duże koszty.

Islandia niskobudżetowo – hit czy… mit?

Tego, że Islandia jest kierunkiem dosyć drogim nie da się niestety ukryć. Wiele osób z tego też powodu odkłada ją „na później” bądź całkowicie z niej rezygnuje. Inni szukają rozwiązań, które pomogą zredukować koszta takiej podróży, jednocześnie czyniąc ją osiągalną. Czy jest to możliwe? Owszem, ale liczyć musimy się z tym, że nie zaznamy zbyt wielu wygód (ale widoki i inne atrakcje z pewnością nam to zrekompensują, a przecież o to właśnie głównie chodzi osobom, które poszukują tańszych rozwiązań) a cała wyprawa będzie wymagała bardzo dobrej organizacji.

Na Islandię dolecieć możemy na pokładzie tanich linii lotniczych i bilety powinny znajdować się w zasięgu większości osób taka wyprawę planujących. Najlepiej oczywiście „polować” na nie z dość dużym wyprzedzeniem i dość regularnie sprawdzać aktualną ofertę. Na miejscu jednak koniecznie musimy się poruszać samochodem. Drogi jest jego wynajem, ubezpieczenie, paliwo… Zwłaszcza, jeśli podróżujemy samemu bądź w dwójkę. Wyjazd na Islandię warto więc zaplanować w większym gronie, wówczas koszty rozłożone zostaną na 5 osób, co naprawdę przełoży się na duże oszczędności. Jeśli na wyjazd nie uda się nam namówić znajomych warto poszukać towarzystwa na forach internetowych – osób, jest naprawdę sporo. Auto oczywiście wynająć należy w wersji ekonomicznej, ubezpieczenie będzie tańsze, jeśli wykupimy je w firmie zewnętrznej.

Kolejną kwestią są noclegi. Koszta zminimalizować można na kilka sposobów. Zamiast wybrać pokój jedno- bądź dwuosobowy warto znaleźć nocleg w koedukacyjnych pokojach wieloosobowych, jednak ich koszt to w dalszym ciągu około 100-200 zł za osobę i jedną noc. Warto przeszukać portale pośredniczące w wynajmie kwater prywatnych jak booking czy Airbnb. Najbardziej opłacalne będą oferty nowe, nie posiadające jeszcze referencji. Dla wielu osób może być to podjęcie zbyt dużego ryzyka, jednak należy wziąć pod uwagę, że Islandczycy są bardzo przyjaznymi i uczciwymi ludźmi, a sama turystyka może być dla nich bardzo dobrym źródłem utrzymania. Z pewnością zależy im na dobrych opiniach, a kiedy już je dostaną – ceny drastycznie wzrosną. Istnieje jeszcze jedno rozwiązanie, a mianowicie camping.

Co ciekawe, na Islandii biwakować można legalnie i za darmo przez 1 noc. Niestety trzeba jednak wziąć pod uwagę zmienność i dosyć kapryśmy charakter tamtejszej pogody. Na namiot możemy też nie mieć miejsca, jeśli zdecydowaliśmy się na tańszą podróż wyłącznie z bagażem podręcznym. Zresztą zakup namiotu, śpiworów itd. to kolejny wydatek.
Na Islandii bardzo drogie są też bilety wstępu na wszystkie popularne i oblegane przez turystów atrakcje, takie jak Blue Lagoon. Przed wyjazdem warto jest sporządzić dokładną listę miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć, sprawdzić ich cenę oraz dokonać selekcji według nadanemu danemu miejscu priorytetu. W wielu przypadkach poszukać można darmowej wersji tej samej atrakcji czy chociaż jej tańszego odpowiednika. Na Islandii nie brakuje bowiem niezwykle pięknych i zapierających dech w piersiach atrakcji, które zwiedzić możemy za naprawdę niewiele bądź zupełnie za darmo.

Do takich miejsc i atrakcji zalicza się na przykład jeziorko Keiro, gdzie wstęp to około 12 zł/os; Thingvellir, czyli miejsce, w którym stykają się dwie płyty kontynentalne: euroazjatycka i północnoamerykańska, wstęp zaś jest za darmo; darmowy obszar geotermalny Strokkur Geyser i pola geotermalne Gunnuhver; darmowe Wodospady Gulfoss i Skogafoss czy Czarna plaża Reynisfjara z darmowym wstępem – a to tylko niektóre z miejsc.

Oczywiście dla wielu osób Islandia bez źródeł termalnych to nie Islandia. Również w tym przypadku znaleźć można tańsze, a nawet darmome alternatywy dla najpopularniejszej Błękitnej Laguny. Niektóre z tych miejsc znajdują się co prawda w rękach prywatnego właściciela, jednak tak naprawdę nikt ich nie pilnuje i prawie nikomu nie przeszkadza, że korzystają z nich turyści – niektóre maja nawet dla nich specjalne ułatwienia jak “przebieralnie”.
Islandii – także w wersji budżetowej – naprawdę warto dać szansę.