Londyn na weekend!

Londyn na weekend? To brzmi niezwykle zachęcająco. Oczywiście w obecnych czasach pandemicznych jest to średnio możliwe by wybrać się w stricte turystyczny “rajd” w budżetowym stylu. Ale plany są zawsze w cenie i można zrealizować je w późniejszym terminie aktualizując tylko niektóre informacje z naszej budżetowej list “must see” i “must to do” w Londynie. Warto również brać pod uwagę, iż kalkulacje mogą się nieco zmienić, gdyż kurs brytyjskiego funta znacznie “podskoczył” i bez braku znajomości kwestii walutowych możemy nieco przekroczyć zaplanowane wydatki, co może odbić się na naszym portfelu. Dlatego w tekście tym zostanie przekazana wiedza, która przyda się w każdym aspekcie przy planowaniu wycieczki do stolicy brytyjskiej monarchii.

Jaki środek transportu do Londynu jest najbardziej budżetowym?

Najszybciej do tego brytyjskiego miasta dostaniemy się drogą lotniczą. Jak do tej pory (poza wiadomymi, które wynikają z pandemii), mimo wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, raczej nie odnotowano problemu z dostaniem się na wyspy. Trzeba posiadać ważny paszport, test i przejść dwa tygodnie kwarantanny. Oczywiście w tym kształcie nie ma szans na weekendowy pobyt, ale wiedza ta jest przydatna przy planowaniu podróży.
Tanie loty możemy znaleźć w wyszukiwarkach lotów, gdzie przewoźnicy i pośrednicy oferują najtańsze połączenia lotnicze na Wyspy. Im wcześniej zarezerwujemy tym tańszy będzie nasz lot. Ważnym jest by mieć również możliwość wyszukiwania w przeglądarce na oknie w trybie incognito. Utrudnia to przeglądarkom zidentyfikowanie naszych zapisanych ustawień w historii przeglądania oraz w tak zwanych ciasteczkach czyli plikach cookies.

Hotel? Hostel? A może airbnb?

Tutaj mamy pełne pole do popisu, ale też jednocześnie musimy być ostrożni. Każde miejsce powinno być zatwierdzone przez firmę pośredniczącą w ogłoszeniach o wolnych miejscach noclegowych. Dodatkowo dobrze by było mieć możliwość sprawdzenia jak wygląda obecnie to miejsce poprzez obejrzenie relacji fotograficznych i filmowych ludzi, którzy mieli tam okazję nocować. Hostele są niezwykle przytulne w większości przypadków, ale trzeba mieć na uwadze to, iż jest to specyficzne miejsce, gdzie można natknąć się na ludzi z różnych krajów (np. studentów), którzy wybrali się na spontanicznego “tripa”. W zależności od naszych standardów określonych w budżecie możemy się również porwać na hotel. Trzeba jednak pamiętać, iż im bliżej centrum Londynu tym ceny mogą się kształtować na dość wysokim poziomie.
Jeśli zależy nam na pełnym posmakowaniu kultury brytyjskiej to zdecydowanie powinniśmy znaleźć hostel lub hotel, który będzie na wskroś angielski. A takie miejsca są jak najbardziej do znalezienia!

Popkulturowo = niskobudżetowo? Śladami “The Crown” po Londynie!

Nawet jeśli nie jesteśmy fanami tego świetnego serialu to możemy pokusić się o obejrzenie go przed wylotem. Jest to świetny sposób by chłonąć klimat angielskiego miasta jeszcze siedząc na kanapie. Pałac Buckingham stoi przed nami otworem (przynajmniej aż do samej bramy wjazdowej), Clarence House również jest możliwe do znalezienia, gdyż jest to poboczna siedziba “royalsowej” rodziny po dziś dzień. Inne punkty, które są związane z rodziną królewską również są dostępne. Na przykład Katedra Westminster Abbey jest miejscem, które zdecydowanie warto odwiedzić chociażby ze względu na powiązanie ze ślubem księżniczki Małgorzaty.
Budżetowe zwiedzanie Londynu jest jak najbardziej możliwe! Samo eksplorowanie miasta jest przecież darmowe i to od nas zależy do jakich punktów turystycznych się udamy. Na początek warto zacząć od takich miejsc, które wybitnie kojarzą się z kulturą brytyjską. I tak za darmo możemy udać się do takich miejsc jak Big Ben, najsłynniejszy zegar w UK, czy Tower of London, gdzie rozegrały się krwawe sceny w historii tego państwa. Ponadto wiele muzeów (np. takie jak Muzeum Nauki czy Galeria Narodowa) są całkowicie za darmo! Aby w pełni chłonąć atmosferę Londynu, warto udać się do miejscowych parków, które również związane są z historią Wielkiej Brytanii. Znajdziemy tam miejsca, które upamiętniają ważne dla Brytyjczyków wydarzenia czy możemy przez chwilę posiedzieć w malowniczych okolicznościach miejskiej przyrody.
Oczywiście będąc w Londynie nie można zapomnieć o takich miejscach jak Trafalgar Square, gdzie jest Kolumna Nelsona czy Covent Garden, który był głównym targiem warzywnym w mieście. Dodatkowo obowiązkowo należy udać się o 11:30 pod pałac Buckingham, gdzie odbywa się zmiana warty, co jest niezwykle widowiskowym zajściem. A nuż widelec uda się zobaczyć specyficzny służbowy samochód?

Co niskobudżetowego warto spróbować w Londynie?

Przede wszystkim nie można ignorować kuchni brytyjskiej. Nie ma nic bardziej brytyjskiego jak śniadanie w restauracji, która jest na wskroś brytyjska i serwuje tradycyjne dania. Dobrą wiadomością jest to, że coraz więcej takich miejsc serwuje typowo wegetariańskie lub wegańskie propozycje tradycyjnych dań. Dodatkowym atutem Londynu i tradycyjnych pubów jest szeroki wybór piw i wypieków regionalnych. Dzięki temu będziemy mogli poczuć się jak prawdziwy Brytyjczyk, który w piątkowy wieczór idzie do baru na jedno czy dwa piwa.
Jak w każdym mieście, tak i tutaj można trafić na tradycyjne słodycze, które warto spróbować. Jedną z najsłynniejszych brytyjskich czekolad jest czekolada Cadbury, która została wymyślona przez Johna Cadbury w 1824 roku i od tamtego momentu jest numerem jeden na liście czekolad. Jest to marka, która posiada królewskie “obrandowanie” więc jest to najwyższej jakości produkt rekomendowany przez rodzinę królewską. Produktem, który koniecznie powinniśmy spróbować na miejscu i kupić jego zapas (idealny prezent dla bliskich) to herbata, która jest wręcz narodowym napojem. Herbata wsiąkła w kulturę brytyjską i obecnie jest dostępnych kilka marek, które również są sygnowane przez rodzinę królewską.